3400 km na drodze Tychy-Rumunia-Tychy. Szalone tempo i dobra ekipa. Ogromne kontrasty i wspaniałe wrażenia. Poranne wstawania i długie wieczorne posiedzenia. A co najważniejsze Aleksander Jan Cuza. Brakowało mi czasu na to co najlepsze czyli mp3, brak planu, aparat i godzin na mieście - nadrobię bo warto. W zdjęciach jest wszystko co godne odnotowania
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz